Przyszła jesień
Przyszła jesień cała w pąsach.
Z wiatrem listek sobie pląsa,
deszczyk pada, słońce świeci,
w dóóół … temperatura leci!
Dzieci lubią jesień złotą,
pory roku w niej się plotą.
W okruch lata mróz też wskoczy,
słońce świeci i deszcz zmoczy.
Jesień darów ma kosz wielki,
w nim owoców wybór wszelki.
W parkach, w lasach moc różności,
kasztan, żołądź, orzech gości.
Od jeżyka do wiewiórki,
Każde chowa coś do dziurki,
by na zimę wystarczyły
te zapasy, co zrobiły.
A dzieciaki uwielbiają,
dary te, co z drzew spadają.
Zrobią moc ludzików cudnych,
nie będzie wieczorów nudnych.