Przyroda uczy
Kostium
W nowym kostiumie pyta wesoło: - co o mnie teraz, powiesz Pszczoło? Pszczoła z niesmakiem się skrzywiła, Osa z wrażenia – przewróciła, Mucha litościwie – bzyczała, żadna pochwalić jej – nie chciała.
To Motylem się zachwycały, o powabie rozpowiadały: - Motyl to król – nie owad lichy, kwiaty przed nim chylą kielichy. Jego skrzydła pyłkiem pokryte, skrzą w słońcu, jak nicie srebrzyste.
W jego skromności kryje się wdzięk, a tobie jej brak i w tym jest sęk. Chcąc środowiska zdobyć uznanie, nie wystarczy piękne przebranie. Jeszcze wiele pracy przed tobą, byś ogrodów była ozdobą.
Musisz, jak w tańcu się poruszać, w rozmowie innych nie zagłuszać, być pożyteczną – nieprzerwanie, uznać za wadę – udawanie. Ty w próżności – przebrałaś miarę, i wyśmiana zostałaś – za karę!