Spotkań ciąg dalszy
Tyle się wokół mnie działo, że nie miałam czasu pisać.Na początek o jednej z niewielu szkół, którą znam i podziwiam, bo jest przykładem imponującego zaangażowania nauczycieli i uczniów. Mając takie same możliwości jak inne szkoły, robi rzeczy niezwykłe. Już o niej wspominałam to Szkoła Podstawowa nr 2 w Łodzi, która inspirowana otrzymaną 2 lata temu książką „Łódzkie czary-mary”, zrobiła już wiele konkursów, wernisaży a nawet przedstawienia teatralne. Wszystko o tematyce łódzkiej, łącznie z literacką wędrówką po mieście. To specjalnie dla nich w ubiegłym roku napisałam teksty do dwóch piosenek o Łodzi. I co ? Wzięli udział w konkursie na piosenkę „Łódzkie skrzydła” i zajęli III znakomite miejsce. Zostali także wytypowani do umieszczenie piosenek w kolejnej edycji Śpiewnika Łódzkiego, tworzonego przez organizatorów – w nagrodę dla laureatów. A było w czym wybierać – aż 600 uczestników, w tym wielu ze szkół muzycznych. Znakomite działania podejmuje również Szkoła Podstawowa nr 153. Tam pracuje bibliotekarka o niesamowitej energii twórczej. Ważniejsze wydarzenia z życia biblioteki to:
-
Akcje czytelnicze w ramach programu „Czytające Szkoły”
-
Spotkania autorskie
-
Imprezy okolicznościowe
-
Wystawy
-
Konkursy
Gdyby takie szkolne bibliotekarki można było klonować, to czytelnictwo w szkołach wzrosłoby wielokrotnie. Zgłaszam ją do tytułu Kobiety Niezwykłej i chylę przed nią czoła. Dzieci za nią przepadają, są pełne podziwu a nawet uwielbienia. Zajrzyjcie proszę na stronę szkoły.
Natomiast świetlica w Szkole Podstawowej 169 współpracuje z Poleskim Zarządem Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. W świetlicy odbył się wernisaż niezwykłej wystawy prac plastycznych. Inspiracją do ich powstania były opowiadania i wiersze również z książki „Łódzkie czary-mary” Szkoła zaprosiła współautorki książki, a cztery z nich przyjęły zaproszenie i przybyły do galerii, aby dzieci mogły je poznać i porozmawiać. Klasa trzecia przygotowała część wokalną, w której dzieci wykorzystały tekst z mojego wiersza: „Spacer Piotrkowską”. Byłam wzruszona i zachwycona tak wspaniałym, profesjonalnym wykonaniem piosenki.
Skorzystałam także z zaproszenia Szkoły Podstawowej 46. Na spotkanie zabrałam pewnego, świeżo upieczonego przewodnika po Łodzi. Z Panem tym, spotkaliśmy się w taksówce dwa lata temu. Byłam wówczas podekscytowana wznowieniem i pojawieniem się na rynku, ksiązki Łódzkie czary-mary. Cała szczęśliwa, opowiedziałam kierowcy taksówki, który wiózł mnie właśnie na spotkanie związane z książką. I co? Kupił tę książkę kilka dni później, następnie skończył roczny kurs przewodnika, a teraz zamierza zrobić przedstawienie o Łodzi, namawiając do tego pomysłu jeden z łódzkich teatrów. Czy to nie fascynujące? W szkole opowiedział legendę łódzką w sposób, który zachwycił dzieciaki, za co został przez nie nagrodzony brawami. W nagrodę także otrzymał część kostiumu, biorącego udział w przedstawieniu, czyli – cudną czapeczkę chłopca grającego dzięcioła. Dzieci z klasy zerowej w tym przedstawieniu zrobiły mi wzruszającą niespodziankę. Zaprezentowały w nim między innymi, również wierszyki z mojej książeczki Tęczowe fantazje.
Po uroczystości jeden z chłopców podszedł do mnie i zaproponował: „Proszę mi dać rączkę , zaprowadzę panią do mojej klasy”. Oczywiście przyjęłam tę niezwykłą propozycję.
Było także trochę spotkań w przedszkolach, gdzie dzieci wykazywały się dużą znajomością wierszyków z podarowanej książeczki „Tęczowe fantazje”, co oznacza, że trafiłam nią, do ich małych serduszek .
Skończyłam opowiadanie pt. Jestem „ Ale skąd”, które recenzowała Pani Psycholog i określiła, jako jedyne tego rodzaju przedsięwzięcie na rynku wydawniczym. Książeczki jeszcze na tym rynku nie ma, ale nie chciałabym, jak poprzednie utwory, oddać ją w darze jedynie szkołom, bo ten temat może być wsparciem również, a może przede wszystkim, dla rodziców. A zatem powinna być dostępna dla każdego, kto zechce z niej skorzystać. Zobaczymy co uda się zrobić.