Nadzieja wyzwoleniem
Ten czas rodzi emocje
Tak skrajne, tak męczące
Ten czas zostawia skazę
Urazy nie leczące
Co było obojętne
Staje się nieznośne
To, co było zabawne
Nagle staje się groźne
Cienie coraz czarniejsze
Ludzie coraz smutniejsi
Nikt nikomu nie ufa
Rywale zacieklejsi
Jak zachować nadzieję
Że to zło się odmieni
Wspólny cel nas połączy
Wokół się zazieleni