• wywiad udzielony dla Echa Miasta
  • wywiad udzielony dla Radia Łódź
  • Strona z książki \
  • Artykuł w \
  • Artykuł w \
  • Artykuł
  • Artykuł

Zdjęcie z galerii

3

Księga Gości


michalfub
Fajna strona, nawet cieka...

Anitacask
Ostanio dużo czytam blogó...

Sonia
" WIOSNA W...

Barbara
Uleńko, musiało upłynąć ...

Jadwiga
i love your blog, very ve...

Odwiedzający

Aktualnie online: 0
Dzisiaj: 131
W sumie: 238432

Tagi

Krótka fraszek prezentacja

Zawsze gotów 

Siadła lekko na wiosennej trawie,

usiadł obok i już gotów był prawie.

Skromnisia

Czy chciałbyś? – spytała nieśmiało

nie śniła nawet, co później się działo! 

  Pomocna

  W łóżku pracowała, jak mróweczka,

  by nie opadła mu paróweczka

  Nienasycona

  On miał już dość, ona brykała

  Taka to w niczym umiaru nie miała

  Czarodziejka

  Do ucha szeptała, aż poczuł mrowienie

  nie wie, kiedy zgubił nasienie

 Religijny

Ma wyrzuty sumienia, bo nie posiał nasienia.

Przygoda uroku doda

Poślizgnęła się na śniegu, on z pomocą zdążał w biegu.

 Kiedy ujrzał pupę zgrabną, już nie podniósł, bo zapragnął.

 

Wspomnienia z dzieciństwa

Jestem z Łodzi – ze Starego Polesia
Na rogu stała moja kamienica
Mieszkańcy byli tak rozpoznawalni
Jakby w jedynej pracowali tkalni
Dzieciaki bawiły się przy trzepaku
W ulicy nie było drzew ani krzaków
I choć Łódź słynie z połaci zieleni
Nie wszędzie można było się dotlenić
Niedaleko domu był Stary Cmentarz
A w nim pełno drzew – kaplica, ołtarz
Dla dzieci nie było to miejsce smutku
Lecz bawiliśmy się tam po cichutku
Bliżej domu był pusty plac wojskowy
Idealny do zabawy, szczerej rozmowy
Nieco dalej Zielony Rynek gościł
Tam odkrywaliśmy wszelkie nowości
Jak w szarych workach, pełzające raki
Przerażone dzieci – nie kusiły smaki
Pamiętam cukiernię zaraz na rogu
Nęciła zapachem już od jej progu
Bezom i ptysiom oprzeć się nie mogłam
Starczyło dwa złote i ciastko zjadłam
Ulicą jeździł „Smot” i głośno krzyczał
Gdy sąsiad mu szmaty do wozu wrzucał
To dostawał za nie garnek w podzięce
A myśmy przyglądali się tej scence.
Do centrum Łodzi miałam bardzo blisko 
Tu zachwycało mnie prawie wszystko
Zwłaszcza spacery po długiej Piotrkowskiej
I najsmaczniejsze lody u Gronowskiej
Chociaż nam tylu rzeczy brakowało
Nie płakaliśmy, że więcej by się chciało
Dziś tamte rozrywki nie cieszą dzieci
Najwięcej czasu spędzają w sieci
 

 

Serdecznie zapraszam na spotkanie w Klubie Dąbrowa
ul. Dąbrowskiego 93 w dniu 15 kwietnia o godz. 18.30,
gdzie oprócz piosenek będę czytała również wiersze 
o moim ukochanym mieście, jakim jest Łódź.

Oczekiwanie

Wychowanie wymaga poświęceń,
troskliwości i ciągłej uwagi,
nic już nie będzie takie, jak wcześniej,
dziecko początkiem nowej już sagi.
 
Oczy przecierasz od niewyspania,
każde kichnięcie, sapka, zasmuca,
nic nie uwalnia cię od czuwania,
cały rytm dnia , ono ci narzuca.
 
Dziecko zdumiewa przemyśleniami,
korzysta ze słów, gdzieś zasłyszanych,
ich celność sprawia, że nikną obawy,
widzisz efekty lat dobrze zdanych.
 
Mądrzejszy o nowe doświadczania,
odkrywanie świata go zachwyca,            
wzrasta ciekawość, rosną zadania,
przychodzi czas, że dom twój opuszcza.
 
Wystrzeli z niego, jak lekka strzała,                       
już wymarzonym celem natchniona,
czy jest to cel, jaki ty byś chciała?
Dowiesz się, kiedy dzieła dokona.

Obrazy miłości

Jaki obraz ma miłość
nie ma płci nie ma wieku
gdzie rodzi się miłość
w głowie w sercu na czeku
czy pojawia się nagle
czy wraz z wiosną kiełkuje
i uderza jak piorun
czy może kalkuluje
czy będzie niewinna
dozgonnie oddana
czy zrodzi zamieszanie
pozostanie rana

Czas i miłość

Czas nie pracuje dla miłości
zmienia ją
wycisza
zobojętnia znaczenie
powiększa pustą przestrzeń
znikają dawne gesty
milkną słowa
dzień staje się zbyt długi
noc przyjazna inaczej
rośnie tęsknota
za dawnym obrazem
i pozostanie 
echem rozświetlona pamięć

Moc jest w tobie

Kiedy snujesz wspomnienia,
o mistrzach w tamtym czasie,
to co można myśleć o nich,
to, że mieli coś w swej klasie.
 
Dziś wyzwaniom chciałbyś sprostać,
bo budzili fascynację.
Na troskę stawiali,
dziś ją mają za dewiację.
 
Dyskusja była motorem.
W niej odkrywali talenty.
Odwagę tych co myśleli,
co grze dawało akcenty.
 
Aby ponieść się fantazji.
By na jej drodze dorastać.
Tłumiąc opór, lecz iść w siłę,
ale fortuną nie szastać.
 
Dziś mistrz różne ma oblicza,
chciałbyś go za przewodnika,
by otwierał nowe drogi
by potencjał twój nie znikał.

Czas ognia i wody

jest czas kiedy ogień się rozpala
jest czas kiedy ogień mocno płonie
jest czas kiedy woda jest bezsilna
by swą mocą zgasić jego płomień
jest czas gdy w tobie ogień dogasa
rośnie stan wody, gaśnie żar duszy
zbliża się pora, pora schłodzenia
zawęża się wówczas, pole widzenia

Wiosna

Już doczekać się nie mogłaś
Kiedy olśni nas kwiatami
Gdy zima ją rozpieściła
Swymi temperaturami
 
Na te dni słoneczne czekasz
Wnoszą radość i chęć ruchu
Kiedy przyroda rozkwita
Czujesz jej motylki w brzuchu
 
I otwierasz się na ludzi
I na świat pogodniej patrzysz
Nie przejmujesz drobiazgami
Spełniasz to o czym dziś marzysz
 

Książki