Czarny obraz
Czy naprawdę nic już nie ma
Godność schowana głęboko
Nikt nie pozna jej kryjówki
Stygnie serce ślepnie oko
Czas nadchodzi ciężkiej próby
Skrajność ziemię dziś opasa
Jedni dają drudzy biorą
A bezkarność sobie hasa
Kiedy patrzysz na wybrańca
I czytasz jego historię
Jak manipuluje ludźmi
Snując fałszywą teorię
Jakie emocje to budzi
Plucie w twarz czy złorzeczenie
Nie ma usprawiedliwienia
Dla tego kto niszczy plemię
Zawrót głowy
Tęsknota niespokojna,
wabi, dręczy, rozkwita
i przez moment nieuwagi,
z nadzieją coś chwytasz.
Dotąd znane – odsunięte,
pojawia się, gdy zasypiasz,
choć tak ważne – niedomknięte,
w życiu wielu spraw unikasz.
Czy to cud , że się udało?
Zawrót głowy się pojawił,
jest na jawie, co się śniło
i ten powrót ulgę sprawił.
Kojące wspomnienia
Kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam,
czaru i ciepła nie pomniejszył czas.
Choć jakby kreślony dłutem ostrym,
widoczny w oczach promyk, z wolna gasł.
Gdy widziałam raz drugi i trzeci,
oczy straciły zdolność widzenia.
Mrok je osaczył, jak w gęstej sieci,
nic już nie było do ocalenia.
W tym mroku szukała jasnych dźwięków,
a serce jej pełne wrażliwości,
żyło w pięknych młodości wspomnieniach.
Stały się źródłem nowych wartości
Widziała piękno wspaniałych ludzi,
których poznała, wśród których żyła.
Ich dobro koiło ludzkie dusze,
wartość miała z nimi każda chwila.
Gdy z wiekiem poczuła się samotna,
nie miała wokół ludzi, których znała,
wspomnienia o wspólnych dokonaniach
sprawiły, że o bólu zapomniała.
Wizyta
Los nie oszczędzał jej
wykrzywił twarz
zniekształcił dłonie
zmatowił głos
tylko w oczach pozostawił ciepło
mimo ran
gonitwy za złudnym szczęściem
nietrafionych wyborów
ciągłej walki z życiem
i stało się
popołudniową porą
przyszła z wizytą ona
miała podać leki i coś do jedzenia
śpieszyła się
pracowała niczym automat
podała szklankę wody
i spojrzała jej w oczy
mówiły
pokochaj mnie
rozpłakały się obie
Źródła radości
Podarunkiem sprawiasz radość
Widzisz oczy roześmiane
Iskrząc blaskiem wnoszą ciepło
Czyniąc życie twe udane
Nie oznacza naiwności
Dawanie bez oczekiwań
Ono inspirację wnosi
Do podjęcia nowych wyzwań
Kiedy dzielisz się talentem
Wielu z nas jakiś posiada
Zdobywasz gesty wdzięczności
Dla malkontentów to rada
A umysł wpływa na ciało
I ma liczne odniesienia
Smutek i samotne życie
Bywa też nie do zniesienia
Egoiści są od roszczeń
Innym czasu nie poświęcą
Kiedy niemoc ich dopadnie
Wsparcia znikąd nie zdobędą
Za parawanem
Obraz jej był tak niewinny
raz dojrzały
raz dziecinny
oczy miała pełne słońca
można patrzeć
w nie bez końca
świeżość deszczu w sobie miała
urok wokół roztaczała
czy do końca była szczera
czy w iluzji jej maniera
może ujawnić nie chciała
to co w duszy ukrywała
nawet oczy nie zdradzały
jakie zadry nią szarpały
była w niej niezwykła siła
emanując uwodziła
nie oczekiwała wsparcia
współczucia i szaty darcia
nie wierzyła, że pomoże
gdy ujawni stresów morze
że rozłożą przed nią dywan
gdy odrzuci już parawan
Czasu nie cofniesz
Przyjdzie czas i w życiu wkraczają zmiany.
Twój pociąg skręci na kolejne tory.
Gdy na stacjach przybędzie pasażerów,
będziesz już gotowy, czy masz opory?
Czy znasz już kierunek i cel podróży,
bo go nie cofniesz ani nie zatrzymasz?
Pociąg biegnie, nie zważając na ciebie,
głuchy na prośby, gdy bać się zaczynasz.
Mknie nieprzerwanie a ty musisz wytrwać.
Zważać, by coraz mniej błędów popełniać,
po doświadczeniu, przez lata zdobytym,
choćby nie dało się wszystko powstrzymać.
Ważne by to, co już faktem się stanie,
nie posiadało dowodu na zdradę,
choćbyś i zagrał, jak aktor na scenie,
to będziesz musiał opuścić estradę.
Odzyskać skrzydła
zamęt niszczy
umysł
ciało
duszę
świat ubożeje
człowiek się zatraca
zawłaszcza go złość
chce ją pokonać
odzyskać skrzydła
wznieść się wysoko
i złapać oddech
Kobieta sukcesu
Jej nie pochwalą, bo niby za co?
Nawet jak błyśnie niebanalną pracą.
Nieliczni pomyślą – dzielna natura,
kiedy zazdroszczą – nikt się nie rozczula.
Niekiedy zapłacze w jasiek wtulona,
a kiedy łzy otrze, szybko żal pokona.
Wierząc, że kiedyś pokaże – kto jest górą!
Choć dziś z racji płci, szarą jest chmurą.
Dzisiaj to bezmyślni cieszą się z awansu,
nieważna jest głowa, ważna chęć poddaństwu.
Nie pochylają się nad dobrem ludzkości.
To, co jest ważne, to rosnące korzyści.
Wskazówka
Czy ona ciebie zna
potrafi bez słów odczytać
źródła smutku
oczekiwań
raz wie
raz nie wie
wyobraźnia zawodzi
kluczem mogą być
znaków odcienie
dające wskazówki
a nie tylko złudzenie