A może Lepiej – Niż
Lepiej z troską go zawstydzić
Niż po cichu z niego szydzić
Lepiej zastanowić się dwa razy
Niż żałować – kiedy już obrazisz
Lepiej podjąć się wybranej drogi
Niż zrzędzić – że za wysokie progi
Lepiej być biednym – ale mieć smak
Niż być bogatym – lecz żyć byle jak
Lepiej coś wesołego stworzyć
Niż w niedoli smutku dołożyć
Lepiej porzucić złe towarzystwo
Niż martwić się – co inni pomyślą
Lepiej być skromnym i mieć poczucie wolności
Niż z pazerności wpaść w poddaństwa skrajności
Lepiej mieć ufność w to co może się zdarzyć
Niż z niepewności zaprzestać marzyć
Lepiej mieć na starość mrzonki
Niż narzekać że bolą korzonki
Lepiej ją pogłaskać
Niż stać i tylko mlaskać
Lepiej czasem mocno przytulić
Niż się nad niemocą rozczulić
Lepiej mówić prawdę o problemie
Niż udawać że lew w tobie drzemie
Lepiej mówić otwarcie
Niż dopiero gdy zwarcie
Lepiej żebym pecha miała
Niż niemotę pokochała
Lepiej wierzyć w marzenia
Niż dumać że ktoś nie docenia
Lepiej być leniem co za nic się nie bierze
Niż takim, co źle robi ale w dobrej wierze
Lepiej być naiwną owieczką – co nie beczy
Niż cwaniakiem co myślał – że zna się na rzeczy
Lepiej optymizmem tryskać
Niż przez jęki litość zyskać
Lepszy jest uśmiech co innych raduje
Niż wieczny grymas co humor psuje
Lepiej czytać całe ranki
Niż zanudzać koleżanki
Lepiej głupstwem ludzi śmieszyć
Niż swą pychą diabła cieszyć
Lepiej już nie pisać wcale
Niż snuć wątki o banale
Lepiej gdy coś nie wypali
Niż z głupotą gnać na fali
Lepiej tańczyć przy muzyce
Niż zatruwać innym życie