Na konną przejażdżkę
Na przejażdżkę z moim koniem,
Chcę się wybrać dziś wieczorem,
Wkoło cicho, las i woda,
Siedzieć w domu trochę szkoda.
Gdy do stajni z siodłem weszłam,
Wyczuł koń – chwila nadeszła,
Już gotowy zarżał śpiewnie,
Osiodłany idzie pewnie.
Pognaliśmy znaną ścieżką,
Od leśnych zapachów ciężką,
Wśród koncertów żab i treli,
Czując, jak się świat weseli.
Końska grzywa twarz łaskocze,
Czarne chrapy dyszą w locie,
Tętent konia jest mi bliski,
Bo go słyszę od kołyski.