Nie wymagaj – gdy sam nie dajesz
szukasz przyjaciół i powiernika
wśród ludzi którzy ciebie nie znają
nie wiedzą co myślisz – co przeżywałaś
jedynie wiersze twoje czytają
a w nich jest wiele smutku i skargi
wyrażonej w rozlicznych strofach
niekiedy skrywają pulsująca zazdrość
wobec tych co jak ty nie żalą się w słowach
dlatego nie poznasz ich prawdziwej twarzy
nie mają w jej obrazie to co przygnębia
nie chcą dokładać innym cierpienia
wolą być tymi – co smutek stępia
ty wątpisz czy wesprze frazes cieniutki
w potoku słów z humorem podany
póki nie sprawdzisz wyśmiewanej próby
nie nazywaj jej – jako wysiłek marny
tak rodzą się nieporozumienia
co do intencji – wzajemnych racji
u powiernika szukasz empatii
a czy ty ją masz w każdej relacji