Nie zgubić marzeń
W kretonowej sukience
biegłaś w blasku słońca
ono na twej twarzy
pozostało do końca
tyle burz pokonałaś
z tym promiennym uśmiechem
wiatrem chmury rozpraszałaś
ogrzewałaś oddechem
wspierałaś słowami
ludzi na zakręcie
oni oddawali
swe serce w podzięce
to że mogłaś pomóc
szczęście ci dawało
i też nie wiedząc skąd
do ciebie wracało
pieniądz nie był kluczem
do serca twojego
nie kupili cię niczym
nie skusili do złego
gdy pytali jak zdobyć
niezwykłą serca prawość
mówiłaś być potrzebną
z tym przychodzi radość