Niepewność
Znienacka dopada
Złości silna fala
Bezdusznie oblewa
I dobroć wypala
Czy coś można zrobić
Skutecznym fortelem
Odrzucić nikczemność
Dobroci być sterem
Jaka jest przyczyna
Tych luk w przyzwoitości
Gdy tak wielu ludziom
Brakuje godności
I przyszłość przeraża
Bo nic się nie zmienia
A mogą być twardsze
Te serca z kamienia