Wielkie ZERO
zero nie kocha liczb innych
sam chce stać na piedestale
pęka z dumy przed lustrem
nowy cel stawia na szalę
bez doświadczenia bez wykształcenia
zmuszony innych wykorzystać
cwaniactwo jako cnotę docenia
jedynie z nim na tak wiele go stać
nie czuje się zerem - wszak ma talent
w sianiu nienawiści – wiele zyska
gdy mądrych skłóci i głupich zarazem
sprawi że dadzą sobie po pyskach
on zero – pozostanie nietknięty
i wciąż do innych nie czuje mięty