Woda
Tak potrzebna nam do życia
Dla zwierząt, roślin i ludzi
Nie chcemy się jej pozbycia
Bo bez niej się nic nie zrodzi
Ale bywa też okrutna
Kiedy zalewa nam domy
Kiedy jej postawa butna
Czyni wysiłek znikomy
Woda niszczy twoje mienie
Jego życie i dorobek
Nie odzyskasz długo siebie
Trauma rośnie jak zarodek
Tutaj moc empatii trzeba
Każda pomoc ma moc sprawczą
I nie tylko takiej z nieba
Każda też może być zbawczą
Bo nikt z nas nie jest gotowy
Co potrzeba zabrać z domu
W sekundę tracimy głowy
Czy to dziwne zda się komu
Bo gdy patrzysz na obrazy
Ale nie masz doświadczenia
Trudno zrozumieć nakazy
By uciekać – tak bez mienia