Zastanów się
Jeżeli prawdą skrzywdzisz,
masz usprawiedliwienie?
Może ona jedynie,
oczyszcza twe sumienie.
Ty się nie zastanawiasz,
w co wierzy druga strona.
Czy prawda ją zasmuci?
Załamie i pokona.
Tam w górze ci wybaczą,
gdy prawdę zataiłeś,
bo to co najważniejsze,
nikogo nie skrzywdziłeś.
Nie chodzi tu o kłamstwo,
co bywa ci na rękę,
mając z niego korzyści,
nie dbasz, o cudzą mękę.