Złudzenia
Dlaczego choć nie chcę zdobyć cię,
natrętną miłością dręczysz mnie.
I już zwątpiłam, jaka jestem.
Nad każdym dziś rozważam gestem.
To nieprawda, że ja zwiodłam cię,
to ty zbyt łatwo oceniasz mnie.
Przez mój uśmiech i łagodną twarz,
uwierzyłeś, że prosisz i masz.
Złudne jest dobro, co w sobie mam,
sama rozważam, co komu dam.
Gdy zrozumiesz, że się myliłeś,
znajdziesz miłość o jakiej śniłeś.
Tyle uroczych pań wokół jest,
wystarczy jeden, subtelny gest.
I szczęściem znów obdarzy cię los,
wróci wiara stracona o włos.