Co będzie jutro
Patrzysz codziennie, jak świat się zmienia.
Co było ważne, dziś w mroku cienia.
Młody czy stary za forsą goni.
W obcym dramacie łzy nie uroni.
Masz swoje lata, pragniesz pouczać.
Ale czy inni zechcą cię słuchać?
Z upływem lat twój świat już się zmienia,
A dawne lęki wychodzą z cienia.
Dobrym uczynkiem dajesz przykłady.
Wiesz, że płodniejsze są od tyrady.
Kiedy adresat zechce cię słuchać?
Kiedy nie będziesz krzykiem go zmuszać.
W emocjach zimne padają słowa.
I nie trafiona jest ich wymowa.
I nie obudzisz mądrej refleksji.
I nie osiągniesz zmiany koneksji.
Jest w tobie jeszcze nadzieja taka,
Że to bunt młodych – ale nie draka,
Może wnieść zmiany z wagą etosu
W nim człowieczeństwo wpisze do losu.