Dzień Seniora
Dopieszczanie
Ranek z kawą się zaczyna,
dobre ciastko nie zaszkodzi,
może książka – telewizja,
jakiś utwór się urodzi?
Pomysł na wiersz wpadł do głowy,
a tu obiad trzeba wstawić.
W międzyczasie trzy rozmowy,
erudycją chcę omamić.
Wiersz już siedzi w komputerze,
będzie w kółko przerabiany
i tak mija dzionek pierwszy,
dnia drugiego dla odmiany,
winnam pomyśleć o ruchu!
Stres łagodzę kawą z mlekiem,
choć mąż w krzyk – a ty leniuchu!
Za to odpuszczanie z wiekiem.
Kiedy dzień mija przyjemnie,
zawsze w drugim mam wyrzuty,
kawa z miodem tylko będzie,
bez ciasteczek – dzień popsuty.
Aby kształty swe zachować,
biegać winnam, każdej wiosny,
lecz jak z ciachem negocjować,
dzień bez niego, tak żałosny.