Dziobanie
Dzisiaj to ludzkie dziobanie,
można rzec, że wpadło w manię.
Dziobią z wierzchu i od spodu,
z pożądania rzadziej z głodu.
Chcą sukcesu, chcą pieniędzy,
boją się potwornie nędzy.
Ale nędza ta duchowa,
od dawna jest już masowa.
Dzieci dziobią rodziciela,
do trzydziestki – bagatela.
A szefowie pracowników,
media dziobią polityków.
Koleżanki i koledzy,
każdy kogoś, gdzieś wyśledzi.
Popsuły się też przyjaźnie,
kiedy skopiesz będzie raźniej.
I tak myślę – świat zwariował,
to, co cenne już pochował.