Nowy obraz
Dziś świat widzę bez czułości
A niedawno tak nie było
Dziś w obliczu niepewności
Chciałabym by to się śniło
I z dystansem badam obraz
Nieznanej mi codzienności
Zastanawiam się co teraz
Pozostanie z przyzwoitości
Zacznę snuć nową opowieść
Tak odmienną i tak smutną
Nie chciałabym kłamstwem zwieść
Pokazując twarz bezchmurną