Odmienne punkty widzenia
Skrzypiące stopnie
Gdy słyszę, jak wchodzisz na górę,
po skrzypiących, drewnianych schodach,
to myślę, że chcą mnie ostrzegać
przed kimś, o nieznanych kodach.
Dlaczego tak sądzisz ma miła?
Wszak nie raz tu biegłem do ciebie.
A gdyby tak było, jak mówisz,
słyszałbym, gdy stopień kolebie.
Ja tylko się staram zrozumieć,
dlaczego tak cię wyróżniają?
Czy to za twoją zuchwałość,
skrzypieniem sygnał mi dają?
To ja ci przekornie odpowiem,
choć uznasz to może za slogan:
- Masz sygnał, by sprzątnąć po gościu,
co wzniecił w sypialni bałagan.
Czy mam to zrozumieć opacznie,
jako tę moc przyciągania,
której nie można się oprzeć?
Gnasz do mnie mimo zdradzania.