Rachunek sumienia
Urodziłam cię i muszę
Sama zmierzyć się z cierpieniem
Ale wierz mi nie odpuszczę
Tym co ślą mi poklask z drwieniem
Łatwo komuś coś narzucić
Dalej bez żadnej pomocy
Mówią – radzić sobie musisz
Pomoc dadzą ci rodacy
Lecz ja tym co mnie zmusili
Jeszcze rachunek wystawię
Tak – że nigdy nie zapomną
Tej rozpaczy mej na jawie