Radość tworzenia
Kiedy zaczęłam przygotowywać materiały do Biuletynu Informacji Bibliotecznych i Kulturalnych, które przygotowuje WBP w Łodzi dla osób z okazji jubileuszu (mój to 30 lat pracy twórczej), zaskoczyła mnie ilość odkrytych stron w Internecie, gdzie są publikowane moje wiersze lub jest mowa o napisanych książkach i tomikach poezji. Odkryłam ich ponad 60 a dotyczy to okresu zaledwie sześcioletniego. Z tych stron najbardziej ucieszyły mnie informacje o dzieciach, które brały udział w konkursach recytatorskich czy spotkaniach z poezją i tam recytowały moje wiersze.
A w zdumienie wprowadziło mnie odkrycie, że dzieci pochodziły również z maleńkich miejscowości. Pomyślałam, że moje wiersze trafiły pod strzechę? To dla poetki-amatorki jest powodem do dumy i ogromnej radości. Nigdy nawet o tym nie marzyłam. Często spotykam się z uczniami, czytam im wiersze, robię mini konkursy, rozmawiam o życzliwości i empatii. Ale wszystko to ma miejsce w łódzkich szkołach. Może kiedyś pojadę do tych, którzy wybrali wiersz nieznanej poetki?
Do tych miejscowości, że wymienię niektóre: gmina Kruklanki; wieś Gorawino; gmina Stryszów; wieś Gołubie; gmina Kartuzy; miasto Dębica; gmina Bielawy; wieś Drążdżewie; wieś Sucha Koszalińska; wieś Chełmce; miejscowość Mariówka; wieś Podgórzyn, może kiedyś zawitam?