Rozkołysanie
Idę
brzegiem morza
w pozłocie słońca
odbitym w lustrze wody
wśród wyciszonych fal
idę
zanurzam dłonie w ciepłym piasku
kuszona obrazem
krzykiem mew
idę
niebo gaśnie leniwie
usypiam na piasku
pełna poszumu morskiej symfonii