Modlitwa dziecka
Pewnego dnia o poranku, wnuczka postanowiła w drodze do szkoły wejść do kościoła. Spotkała tam katechetkę, która przygotowywała dzieci z jej klasy do Komunii Świętej. Obie bardzo ucieszyło to spotkanie. Radość wnuczki była tak spontaniczna, że w tej euforii zaprezentowała wiersz, który napisałam dla niej, gdy postanowiła wziąć udział w konkursie – na wiersz o tematyce religijnej.
Zatytułowałam go „Modlitwa dziecka”. Ponieważ panią katechetkę zachwycił zarówno wiersz, jak i uczucie z jakim Weronika go recytowała, postanowiłam zamieścić go na stronie dla moich czytelników:
Kiedy się modli dziecko słowami
Tak nieskładnymi może czasami
To Bóg przyjmuje wszystko z radością
Dziecko Go wzrusza swoją czystością.
Czystością myśli i niewinnością
Pełną ufności szczerą miłością.
A kiedy dziecko w modlitwie płacze
To serce Boga też się kołacze
Bo chciałby jemu nieba przychylić
Pomocny rąbek jakiś uchylić.
Gdy myśli dziecka ku Bogu lecą
To jego oczy, jak gwiazdy świecą.
I nawet kiedy ma drobne grzechy
Bo jakiś psikus zrobił z uciechy
To Bóg, jak ojciec zawsze wybaczy
Gdyż dziecko nie wie, co, kiedy znaczy?
A gdy z doświadczeń czerpie naukę
Bóg to uważa za wielką sztukę.
Gdy umie wnosić w dorosłe życie
Tą mądrość, co tak zbierał obficie.