• wywiad udzielony dla Echa Miasta
  • wywiad udzielony dla Radia Łódź
  • Strona z książki \
  • Artykuł w \
  • Artykuł w \
  • Artykuł
  • Artykuł

Zdjęcie z galerii

6

Księga Gości


michalfub
Fajna strona, nawet cieka...

Anitacask
Ostanio dużo czytam blogó...

Sonia
" WIOSNA W...

Barbara
Uleńko, musiało upłynąć ...

Jadwiga
i love your blog, very ve...

Odwiedzający

Aktualnie online: 0
Dzisiaj: 103
W sumie: 237391

Tagi

Archiwum autora: Urszula Kowalska

Wspomnienia

Przeglądając zapiski odnalazłam to wspomnienie:

Świat znów stał się piękniejszy i to po jednym liście e-mailowym. Napisała do mnie Barbara Kukulska z Johannesburga, zaraz po przeczytaniu przesłanych jej wierszy, które dedykowałam Łódzkiemu Hospicjum – "Gajusz". Tomik zatytułowałam:- „ Zobacz mnie teraz”. To, co napisała, będę wciąż i wciąż czytała od nowa!

Uleczko Kochana, wiersze Twoje oddają smutek i ból cichych, cierpliwych dzieci pogrążonych w świecie, do którego nam, ludziom zabieganym, obcującym non-stop z hałasem – trudno dotrzeć. A najtrudniej zrozumieć.

Ulko, Ty przeniknęłaś bariery i dotarłaś do wnętrza tych istot, które żyją na skraju między światem rzeczywistym i światem snu. Nawet nie wiemy, co one czują, czy słyszą? Czy rozumieją, że są na krawędzi życia…Czy potrzebują miłości (przecież każdy człowiek oczekuje uczucia od drugiego), czy choć zamknięte w sobie dają tę miłość?

Uleczko, Twoje wiersze otwierają okno niewiedzy o tym odizolowanym świecie. Dziękuję! Dziękuję za to, że dostrzegłaś i przeniknęłaś swoimi oczami wyobraźni  tę niezbadaną krainę, a poprzez wiersze – zaprowadziłaś mnie tam, abym otworzyła moje serce i poczuła bicie serc uśpionych dzieci. Dzieci, których mową jest cichy oddech i bicie serca …”

Basia zmarła w ubiegłym roku. Prowadziała " Wiadomości Polonijne", które teraz będzie prowadzić jej córka.

Fortuna kołem się toczy

Ludzie to dziwne zjawisko
Skrajnie różnią się jak sądzę
Jeden za honor da wszystko
Drugi sprzeda za pieniądze
 
Fortuna mu obraz kreśli
W niej postrzega wizerunek
Ona syci jego pychę
Trudno znaleźć tu ratunek
 
Kiedy wszystko kalkuluje
Za kim iść – co zysk mu wniesie
Gdy nie sercem się kieruje
Lecz grą intryg w interesie
 
Często ruch ten zgubny bywa
Kiedy czas szybko przeminie
I się skończą płodne żniwa
A zacznie życie na minie
 
Nie tylko dobro powraca
Gdy krzywdzimy – to za chwilę
Nastąpi za to zapłata
Nie wystarczy wyznać winę

Aktywność popłaca

 
Kiedy myślę o starości
Choć jest jeszcze trochę czasu
Przed oczami mymi gości
Obraz pełen ambarasu.
 
Na plan pierwszy twarz wypływa
Choć pogodna uśmiechnięta
To już w zmarszczkach nie chwytliwa
Kłopot w tym że nie napięta
 
W tym wieku bez ulepszania
Różnych kremów aplikacji
Staje się nie do poznania
Czy nie przyznacie mi racji
 
Chociaż ciało wciąż się wdzięczy
Nóżka lewa – nóżka prawa
Lecz zanadto się już męczy
Nie dla niego ta zabawa
 
Przyszło na nie spowolnienie
Na kanapie by leżało
Ruchy tylko dozwolone
Tak ma zniechęcone ciało
 
Gdyby tak się zastanowić
Czy to wszystko jest prawdziwe
Gdyby tak emocje schłodzić
Nie patrzeć na włosy siwe
 
Bo na szczęście już to wiemy
Wszystko siedzi w naszej głowie
Kiedy mądrzej odetchniemy
Pomyślimy o  odnowie
 
Aby ciało w formie było
Aktywność nie ubożała
Trzeba by się wysiliło
 A radość będzie niemała

Ciało

ciało pełne zakamarków
dorodną jabłonią bywa
z kolorami krągłościami
sprawia że twa chęć ożywa
 
dostrzegana bywa w oczach
jak odbity wzór koronki
z świetlistego słany okna
gdy obserwujesz poranki
 
może zwiastują przygodę
o czymś nierealnym marzysz
myśląc warto podjąć próbę
gdy pragnieniem ciało darzysz

Spychane myśli

Trudne sprawy chodzą po głowie
Źle czy dobrze – objaw podpowie
Najpierw emocje biorą górę
Ratuj się ratuj- krzyczą chórem
Za chwilę zmierzają prosto do czoła
Czy racjonalność obrobić je zdoła
A kiedy trafią na stronę lewą
Nadajesz im tytuł i spuszczasz na drzewo
Tam usypiają na życia głębi
Już po zmartwieniu, nic cię nie gnębi
Gdy pozostaną w strefie odchyleń
To stajesz się, jak strachliwy jeleń
Wpadniesz w depresję – to zakłócenia
W nich rozwiązania prostego nie ma
Sprawy cię gonią, te nie nazwane
Choć odrzucane, choć tak niechciane

Prosto w oczy

Twe milczenie to rozmowa
Nie potrafię tak bez słowa
Spojrzeć w oczy i odczytać
Czy znając je – mam rozkwitać
Wyobraźnia często zwodzi
Nie zawsze wiesz o co chodzi
Jak rozpoznać nieme treści
Tyle w głowie się ich mieści
Chcę rozmowy prosto w oczy
Co rozsądnie się potoczy
Bez zagadek bez tej złudy
Domniemania – trudnej próby
Choć i ona także może
Słać niejeden fałsz w kolorze
To jest przyjemności moment
Nawet gdy w mamieniu talent

Potrzebna wyobraźnia

nie objadaj się człowieku
porzuć mięso – jedz warzywa
choćbyś był już w takim wieku
że trwogą przyszłość nie bywa
 
środowisko zanieczyszczasz
nie obchodzą klęski w świecie
ważne że przyjemność dziś masz
nie co ludziom jutro wniesie
 
nadmierne zakupy chwalisz
popis dasz – że stać cię na nie
choć na śmietnik część wywalisz
najważniejsze posiadanie
 
warto nie być egoistą
nawet kiedy nie masz dzieci
zadbaj o ziemię – tą czystą
obraz twój się nie zeszpeci

Powroty

uśmiech do lustra
nadzieja o brzasku
spojrzenie w okno
zaśnieżone drzewa
w kominku śmieci
smog pokrywa ziemię
pies tęsknie wyje
przywołuje wspomnienia
w ogrodzie obmyty kamień
wciśnięty fragment muszli
ma profil mężczyzny
powraca uśmiech
powraca nadzieja
słońce przebija się przez chmury
szczęście puka do drzwi

Świadek

Ten kamień
Leżał przy drodze
Nie wiem od jak dawna
Kiedy go zobaczyłam
Przychodziłam codziennie
Podziwiałam jego kształt i kolor
Był magiczny
Czy w jego wnętrzu była dusza
I czuła moje oddanie
Mówiłam – mój kamień
Skąd jesteś
Milczał…
W promieniach słońca
Ujrzałam dłoń odciśniętą
Przodek sprzed milionów lat
Witał się ze mną
Przyłożyłam swoją
Poczułam ciepło
I rosnącą siłę
Wracała wiara w piękno…
Ono może być wszędzie
Trzeba tylko dać się ponieść
I otworzyć oczy
Szeptał świadek wszech czasów – kamień.

Pouczanie

była grzeczna – tak ją wychowano
spokój najważniejszy jest  – mawiano
zanim coś powiesz napiszesz – pomyśl
skuteczniej dotrze przekazana myśl
 
rozmówca nie wpadnie w szał  gdy słucha
gromów nie będzie wrzucać do ucha
nawet kiedy się z tobą nie zgadza
z szacunkiem rozmowę tak nagradza
 
zarówno do dzieci i dorosłych
nie trzeba wielu treści podniosłych
najlepiej sprawdza się własny przykład
a nie teorią poparty wykład

Książki