• wywiad udzielony dla Echa Miasta
  • wywiad udzielony dla Radia Łódź
  • Strona z książki \
  • Artykuł w \
  • Artykuł w \
  • Artykuł
  • Artykuł

Zdjęcie z galerii

11

Księga Gości


michalfub
Fajna strona, nawet cieka...

Anitacask
Ostanio dużo czytam blogó...

Sonia
" WIOSNA W...

Barbara
Uleńko, musiało upłynąć ...

Jadwiga
i love your blog, very ve...

Odwiedzający

Aktualnie online: 1
Dzisiaj: 143
W sumie: 238124

Tagi

Archiwum autora: Urszula Kowalska

Pozytywne skupienie

Dzisiaj, mój przyjaciel przypomniał mi wiersz, który napisałam:

Nie ważne, jaka dzisiaj jest data,
jedynie to, co zrodzi się w głowie.
Jak często radość w życie się wplata,
takie przesłanie dzisiaj daj sobie.
Ważne mieć obok przyjaciół wiernych,
takich, co zawsze pomogą w biedzie.
I choć dziś widzisz więcej głów miernych,
wiesz, że to nie zależy od ciebie.
Dziś zmierza świat w nieznanym kierunku,
a rodzina – niezmiennie ostoją,
radosne chwile spędzasz z nią w domku,
nie poddając się zmiennym nastrojom.
Jak podsumujesz minione lata,
to najpiękniejsze zobaczysz  w nich dni,
nie ma znaczenia – i straszna data,
bo tyle dat pięknych, wciąż ci się śni.

Podróż do wolności

Podróż pociągiem w nieznane
Ta myśl wyobraźnię rozbudza
Jest silnym poczuciem wolności
Chore emocje wystudza
Bez celu i bez granic czasu
Z obcymi ludźmi w pociągu
Ktoś zwierzy się z samotności
I wpadnie do twej myśli ciągu
A stukot kół ściszy emocje
Zapadniesz w senność błogą
Obrazy pogodne popłyną
Dotąd niezbadaną drogą
***
Wyzwoleniem z samotności czy omotania
Może być sen podróżnika – jako wyzwania

Nie wymagaj – gdy sam nie dajesz

szukasz przyjaciół i powiernika
wśród ludzi którzy ciebie nie znają
nie wiedzą co myślisz – co przeżyłaś
jedynie wiersze twoje czytają
a w nich jest wiele smutku i skargi
wyrażonej w rozlicznych strofach
skrywają też pulsująca zazdrość
bo tak jak ty – nie żalą się w słowach
także ich nie znasz prawdziwej twarzy
nie każdy rzuca tym co przygnębia
po co dokładać innym cierpienia
wolą być tymi co smutek stępia
wątpisz czy wesprze frazes cieniutki
w potoku słów z humorem podanym
póki nie sprawdzisz wyśmianej próby
nie nazwij jej – wysiłkiem marnym 
tak rodzą się nieporozumienia
co do intencji – wzajemnych racji
u powiernika szukasz empatii
a czy ty ją masz w każdej relacji
 

Bo moc jest w tobie

kiedy snuję wspomnienia
o mistrzach w tamtym czasie
to co można rzec o nich
mieli to coś – w swej klasie
budzili fascynację
chciałam sprostać wyzwaniom
co przede mną stawiali
lecz czy każdy był świadom
że bywały zbyt śmiałe
nie miałam tych talentów
lecz to – że tak myśleli
dawało grze akcentów
by ponieść się fantazji
na jej drodze dorastać 
tłumiąc opór – iść w siłę
ale szczęściem nie szastać
mistrz  różne ma oblicza
masz go za przewodnika
co otwiera podwoje
twój potencjał przenika
po stopniach idziesz w górę
i wiara cię prowadzi
rozszerzasz horyzonty
instynkt cię nie zdradzi

Niełatwo być mistrzem

Mistrz
 
Jakie cechy mistrz posiada
Czy oceniasz wciąż te same
Czy zależy od zadania
I chcesz dla nich jaką ramę
Przykładem nauczycielka
Uczyła cię recytacji
Wyzwoliła od wad wszelkich
A już zwłaszcza – egzaltacji
Pokazała że masz talent
Manipulujesz słuchaczem
Każdy wiersz – kiedy go czytasz
Do serc wielu- włamywaczem
I to wszystko jej zasługa
Jej cierpliwość i kultura
Wiara – wielka umiejętność
Szukania w każdym pazura
 

Inspiracje

kiedy trzeba siedzieć w domu
nie pokazywać – nikomu
już wygląd nie ma znaczenia
nie ma kogoś – kto docenia
jak ubranie pięknie leży
jak fryzurę się ułoży
jak się brzuszek ładnie wciąga
gdy tańczysz tango Milonga
a gdy jesteś pomysłowy
film nakręcisz – co dzień nowy
pokazując – jak się żyje
jak się często ręce myje
byś nie zgłupiał w samotności
w Internecie zabaw gości
inspiracja jest dziś w cenie
nawet śpiew – ten na balkonie
tylko unikaj lodówki
gdzie schowane są parówki
choć ich wygląd tak niewinny
za miesiąc już będziesz inny
nawet waga nie wytrzyma
tak jedzenie brzuch nadyma
 

Pozostaje wierzyć

jak pocieszyć mam cię dzisiaj
jakie w smutku dać przesłanie
może to że wszystko mija
chociaż nie na zawołanie
po burzy nadejdzie cisza
tak przyroda nas poucza
zatem bądźmy dobrej myśli
choć gna wirus i dokucza
czy on czegoś nas nauczy
decydentów by się zdało  
jednych niszczy innych tuczy
a nauki wciąż za mało
choćby takiej co się zajmie
rozwojem humanitarnym
ten kto w kryzysie żeruje
nie pozostanie bezkarnym
tak czy owak idzie nowe
i nie będzie tak jak było
trzeba wierzyć w to by jutro
na gorsze się nie zmieniło

Zwiastun wiosny

Nasze bociany
 
bocian biały w lustrze wody
widzi swoiste ozdoby
dziób i nóżki ma czerwone
białe pióra poczernione
długie nogi – długa szyja
pięknie skrzydła swe rozwija
i z dumą wiosnę zwiastuje
na dachu gniazdo buduje
uszczęśliwia domownika
bo uwierzył że pech znika
w Polsce bocianów najwięcej
kochamy je najgoręcej
mówią bocian małomówny
kłapie dziobem w klekot równy
za to głośno piszczą dzieci
czasem jak koci miauk leci  
bocian dba o gniazdo własne
i powiększa – gdy za ciasne
nowe tworzy niedaleko
bo zna teren ten nad rzeką
można rzec się zaprzyjaźnia
i to cała o nim baśnia

Rysujemy literki

Abecadło z wyobraźnią 
 
znam literki z abecadła
żadna z głowy nie wypadła
bo te wszystkie co poznałem
w tym wierszyku opisałem:
A- w rozkroku ma nóżki
B- to dwa duże brzuszki
C – jak rogal lekko zgięty
D – to brzuszek mocno wzdęty
E – jak grzebień trzyzębny  
F – gdy dolny ząb zbędny
G – jak Ce z małą półeczką 
H – dwa patyki z kreseczką
I – to prościutki patyczek 
J – to jak zgrabny haczyczek   
K – jak ostre w bok ukłucie
L – to noga w cienkim bucie
Ł – skośną poprzeczkę ma
M – to jakby stożki dwa
N – kijek na trzy składamy 
O – piłeczka jaką znamy
P – do klusek jest czerpakiem
R – czerpak stanął okrakiem
S – jak wąż pięknie skręcony 
T – jak słupek ustawiony
U – skakanki jest obrazem
W – to dwie skakanki razem
X – do przekreślenia błędu
Y – lejkiem wlania płynu
Z – zygzakiem nazywamy
Ż – gdy zet kropeczkę damy
 

coś o wirusie

W domu bezpiecznie
 
dzieci nie chcą w domu siedzieć
trzeba im coś opowiedzieć
o takim strasznym wirusie
co jak wyjdziesz zaraz złapie
wpadnie w nos łapie za rękę
i spowoduje udrękę
bo zarazisz mamę tatę
warto więc pomyśleć zatem
 czy nie lepiej zostać w domu
by nie zaszkodzić nikomu
na ekranie w komputerze
zobaczysz co w dobrej wierze
twoja pani wymyśliła
i cię mądrze zabawiła
codziennie masz coś nowego
do rozwiązania kolego
te zadania inne dzieci
także rozwiązują w sieci
wirus kiedyś nas opuści
a jak długo tu zagości
to tylko od nas zależy
kto jest mądry ten w to wierzy
on nie złowi grzeczne dzieci
w swoje arcygroźne sieci

Książki